Sarnowski, Tadeusz; Kovalevskaja, Ludmiła(Instytut Archeologii, Uniwersytet Warszawski, 2013)
During the fieldwork of 2012 carried out by the joint Ukrainian-Polish Protection Expedition we proceeded further with archaeological investigations on the ancient settlement activity in the Yukharine Ravine, situated in the Heraclean Peninsula within the agricultural territory (chora) of Crimean Chersonesos, divided into plots by Greek colonists in the Late Classical Period. This summer investigations took place only at two sites – 341 and 343 – containing the remains of countryside farmhouses.... Badania prowadzone w 2012 r. nad osadnictwem starożytnym w mikroregionie Wąwozu Jucharina, to jest w południowej części wiejskiego terytorium Chersonezu Taurydzkiego na Półwyspie Heraklejskim, były ograniczone do farm 341 i 343. Po oczyszczeniu stanowiska z pozostałościami zabudowy farmy 341 na północno-wschodnim stoku wąwozu z roślinności i śmieci, wykonano ukośne i pionowe zdjęcia lotnicze z latawca. Pozwoliły one ustalić przybliżone rozmiary powierzchni zajętej przez zabudowę prostokątnego obejścia (48×35 m). Na obszarze badanej w poprzednich latach farmy 343 pracami objęto przede wszystkim wieżę, w obrębie której odsłonięto pozostałości trzeciego okresu jej funkcjonowania. Materiał ceramiczny pochodzi głownie z II–III w. n.e. Na uwagę zasługuje znalezisko fragmentu kamiennej płytki (wotywnej?) z czterema literami imienia [’Aπο]λλοδ[ορος lub οτος], prawdopodobnie właściciela gospodarstwa....
Kołodziejczyk, Dariusz(Oficyna Wydawnicza Związku Karaimów Polskich, 2014)
Autor wspomina swoje kontakty z Zygmuntem Abrahamowiczem, nieżyjącym już znanym polskim turkologiem pochodzenia karaimskiego. Oprócz katalogu osmańskich dokumentów znajdujących się w polskich archiwach, Abrahamowicz wydał kilka osmańskich i krymskich tekstów historycznych, opatrując je bogatymi przypisami. Był on nie tylko znakomitym językoznawcą, lecz także historykiem. Wysunął, na przykład, nader przekonującą tezę, iż w 1683 r. Wielki Wezyr kara Mustafa nie zamierzał wziąć Wiednia szturmem, lecz miał nadzieję na poddanie miasta przez jego obrońców. Taka kapitulacja spowodowałaby, że łupy ze zdobytego miasta trafiłyby do sułtańskiego skarbca, podczas gdy w wypadku zdobycia miasta szturmem zostałyby przechwycone przez żołnierzy.... The author recalls his contacts with Zygmunt Abrahamowicz, the late,eminent Polish Turkologist of Karaite origin. In addition to the catalogue of Ottoman documents held in the Polish archives, Abrahamowicz edited several Ottoman and Crimean historical texts, providing them with rich annotations. He was not only a distinguished linguist, but also a historian. For instance, he formulated the highly persuasive hypothesis that, in 1683, Grand Vizier Kara Mustafa had not intended to take Vienna by general assault, as he was hoping instead for the capitulation of the besieged garrison there. Such a capitulation would have ensured that the spoils to be found in Vienna would have been guaranteed for the Ottoman treasury whereas in a general assault they would have been captured by the soldiers....
Jastrzębowska, Elżbieta(Instytut Archeologii, Uniwersytet Warszawski, 2013)
Blok wapienia z wyżłobionym wizerunkiem trzech krzyży wewnątrz arkady w typie trifory leży porzucony w ruinach rzymskiego domu mieszkalnego, tzw. domu o Trzech Apsydach (dom T) w Ptolemais. zaś sam luksusowy dom T z centralnym perystylem znajduje się po wschodniej stronie jednej z cardines i na północ od tzw. Via Monumentalis. Wiadomo, że w domu T wyróżniono kilka faz użytkowania: od wczesnego, przez późne Cesarstwo, po okres bizantyjski, i że tę luksusową rezydencję miejską z I w. n.e. zniszczyło trzęsienie ziemi w 365 r., po którym została ona odbudowana. zatem wydaje się, że to z tego ostatniego okresu pochodzi omawiany blok wapienia o wymiarach ok. 80×40×40 cm. Na jednym z jego większych
boków (zwróconym obecnie ku wschodowi) znajduje się wklęsłe wyżłobienie – płaskie i szerokie graffito – z wizerunkiem swoistej „trifory” z czterema kolumnami, połączonymi arkadą pośrodku, i trójkątnymi zwieńczeniami po bokach. ze szczytu centralnej arkady zwisa grecki krzyż, a pod bocznymi trójkątnymi daszkami umieszczono podobne krzyże. Trzony kolumn są tylko obrysowane i pozbawione jakiejkolwiek dekoracji, ale ich bazy i kapitele są dobrze widoczne. Spośród trzech krzyży lewy jest niemal niewidoczny, bo w tym miejscu kamień ma duży ubytek. Podobnie, choć w mniejszym stopniu, zniszczony jest centralny krzyż, a najlepiej zachowany jest krzyż prawy, który wydaje się mieć lekko rozszerzone końce ramion. Jeśli chodzi o interpretację tego reliefu, to najlepsze analogie stanowią mozaikowe przedstawienia, zarówno fasad kościołów (liczne), jak i wnętrz kościelnych (rzadziej występujące) z Północnej Afryki, Syrii i Arabii. Jednak skromny relief z Ptolemais nie mógł dorównywać bogatym przedstawieniom mozaikowym we wnętrzach kościelnych. Sądzę zatem, że kamieniarz, autor graffita z domu T, nie wzorował się na monumentalnych wizerunkach tego typu. Natknął się na wzór dla swojego przedstawienia w drobnej plastyce, będącej wówczas w codziennym użytku we wschodniej części basenu Morza Śródziemnego. Bardzo podobne ryty „trifory”, również ozdobione krzyżem pod centralną arkadą, dekorują metalowe odważniki wczesnobizantyjskie, datowane na v–vI w. odważniki te zaopatrzone są w inskrypcje greckie, były zapewne dobrze znane i używane w Ptolemais, np. odważnik o wadze trzech uncji, wykonany ze stopu miedzi, z wizerunkiem „trifory” z czterema kolumnami połączonymi łukiem pośrodku i trójkątnymi zwieńczeniami po bokach. W centralnej
arkadzie znajduje się krzyż łaciński o rozszerzonych końcach ramion, a w bocznych interkolumniach – dwie duże greckie litery „gamma” oznaczające cyfrę 3, czyli wagę odważnika trzech uncji. Nad „triforą” oraz pod środkową arkadą i bocznymi trójkątnymi zwieńczeniami kolumn umieszczono inskrypcję: Blok kamienny w domu T znajduje się w bezpośrednim sąsiedztwie warsztatu kamieniarskiego, który działał w ostatniej fazie istnienia tego domu. Zatem wydaje mi się bardzo prawdopodobne, że relief na omawianym bloku nie stanowił obiektu przeznaczonego do celu dekoracyjnego, lecz był wynikiem pracy wstępnej kamieniarza lub jego ćwiczeń zawodowych. Autorowi reliefu za wzór posłużyła dekoracja odważnika, przedmiotu będącego z pewnością w codziennym użyciu w warsztacie. Mimo tak skromnego wzorca i powodu wykonania omawianego reliefu, mającego niewiele wspólnego z bogatą dekoracją kościelną, w której w tym samym czasie pojawiają się podobne kompozycje, graffito z Ptolemais nawiązuje pośrednio do tego rodzaju dekoracji....
W 2012 r. prowadziliśmy prace weryfikacyjne i dokumentacyjne w obrębie bramy wschodniej (porta principalis dextra) i połnocnej (porta praetoria) oraz w intervallum wschodnim. Największy zasięg miały badania w obrębie i w pobliżu dwuprzelotowej bramy wschodniej. odczyszczone zostały dwie platformy, wykonane ze średniej wielkości kamieni, zalanych obficie szarą zaprawą wapienną ze znaczną domieszką rzecznego żwiru i piasku. Na platformach musiały stać dwie kamienne wieże flankujące bramę. Ich dokładny kształt, niewątpliwie prostokątny, oraz wymiary są nie do odtworzenia. Wymiary platform wynosiły 7×7 m (platforma północna) i 8×6 m (platforma południowa). Budowa masywnych platform była najwyraźniej konieczna ze względu na potrzebę stabilizacji lessowego gruntu w bliskim sąsiedztwie wcześniejszego rowu z drewniano-ziemnej fazy istnienia fortyfikacji obozu. Mimo znacznej grubości platform (1,5 do 3 m), wykazują one głębokie pęknięcia, szczeliny i zagłębienia. Między platformami znajdował się fundament dźwigający pierwotnie filar między przelotami. zachowały się też dwa odcinki muru progowego. o ile dzięki wcześniejszym wykopaliskom znane było położenie muru obronnego po stronie północnej, o tyle powierzchnia na południe od bramy nie zawierała jego wyraźnych śladów. odczyszczenie południowego profilu wykopu ujawniło obecność najniższej warstwy kamieni należącej do muru obronnego, który w tym miejscu miał szerokość 1,4 m, podczas gdy na północ od bramy jego szerokość wynosiła około 1,5 m. Na południe od bramy mur był posadowiony bezpośrednio na poziomie gruntu (żółty calec). W odległości około 2,5 m na wschód od muru biegł – równolegle do niego – rów szerokości nie mniejszej niż 5 m i głębokości 1,8 m. Na północ od bramy najprawdopodobniej nie było przedłużenia wspomnianego rowu z kamiennej fazy istnienia umocnień obozu....
Lemke, Martin(Instytut Archeologii, Uniwersytet Warszawski, 2013)
W 2012 r. przeprowadzono drugą kampanię wykopaliskową na odcinku 12, w prawym latus praetorii po wschodniej stronie principia, na południe od via principalis. W tym miejscu, zgodnie ze standardowym planem rzymskiego obozu wojskowego, powinno się znajdować praetorium, koszary dla immunes lub też baraki I kohorty. dotychczasowe badania nie pozwalają jednak na wskazanie, jaką funkcję pełniły odsłonięte konstrukcje. odkryto obiekty należące do pozostałości architektonicznych po legionie VIII Augusta (stacjonującym tu od ok. 45 do 69 roku n.e.), jak i późniejsze, wybudowane już przez legion I Italski, oraz w III w. przez cywili. Spośród tych ostatnich warto wymienić piec szklarski, który – wraz z licznymi fragmentami szlaki – świadczy o lokalnej produkcji szkła. Uchwycono także wschodni mur principia oraz wykonano przekrój przez ulicę rozdzielającą od wschodu komendanturę od struktur na odcinku 12. W jego południowej części kontynuowano eksplorację pięciokolumnowego portyku późnantycznego – odkryto tu m.in. bazy i kapitele kolumn, z pewnością zebrane z ruin principia; charakter i dokładne datowanie tej konstrukcji nie są jeszcze ustalone. Do interesujących znalezisk sezonu 2012 należą natomiast: amfora z dipinto oraz terra sigillata ze stemplem producenta....
Starski, Michał(Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu, 2013)
W artykule scharakteryzowane zostały naczynia białoszare wyróżnione podczas badań archeologicznych prowadzonych w Pucku oraz w kilku innych miastach Pomorza Gdańskiego (ryc. 1–10). Ich analiza pozwoliła podjąć próbę identyfikacji jednego z nurtów późnośredniowiecznej wytwórczości garncarskiej, a w szczególności jego rodzimego bądź obcego pochodzenia na omawianym obszarze.
Ze względu na małą liczbę publikacji, w których podjęto wątek występowania naczyń białoszarych za punkt wyjścia do rozważań określonych w tytule obrano naczynia ceramiczne pozyskane podczas badań archeologicznych w Pucku. Wśród ponad 6500 późnośredniowiecznych wyrobów garncarskich zidentyfikowano 278 takich egzemplarzy, głównie garnków (93,2%), nieliczne misy (5,8%), pokrywki oraz dzban (ryc. 3), które datowano od połowy XV do 1. połowy XVI wieku. U schyłku późnego średniowiecza stanowiły one prawie 10% ogółu używanych w Pucku naczyń ceramicznych (ryc. 2). Określono je jako białoszare ze względu na białą, kremową lub jasnoszarą barwę powierzchni, a użyty w odniesieniu do nich nowy termin wynikał z konieczności odróżnienia od ceramiki białej wykonanej z gliny kaolinitowej znanej z terenu Kielecczyzny i Małopolski. Do wyrobu naczyń białoszarych użyto bowiem specyficznych glin żelazistych odznaczających się niewielką zawartością tlenków żelaza, wynoszącą około 2,9% (ryc. 5, tab. 1). Na tle pozostałych wyrobów garncarskich z Pucka odznaczały się one zastosowanym surowcem, zdobieniem – w postaci malatury umieszczonej w górnej części brzuśca – nieco inaczej ukształtowanymi wylewami (ryc. 4:10) oraz wypałem w atmosferze redukcyjnej, jednak bez siwieni, a czyli odymiania w końcowej fazie wypalania. Powyższe argumenty dały podstawy do przypuszczania, że za cechami tymi stoi inna niż lokalna, tradycja garncarska. Uznano zatem, że naczynia białoszare z Pucka to wyroby sprowadzane spoza omawianego ośrodka.
Zagadnienie identyfikacji miejsc ich pochodzenia nie prezentuje się jednak jednoznacznie na tle dostępnej bazy źródłowej z Pomorza Gdańskiego i spoza niego. Utrudnia to także różna terminologia stosowana do określenia tych wyrobów. Na podstawie dostępnych informacji można jednak stwierdzić, że podobne naczynia pojawiają się wśród znalezisk w miastach – Gdańsku, Chojnicach, Człuchowie i Tucholi oraz na zamkach w Człuchowie i Osieku (ryc. 9, 10). We wszystkich przypadkach ich udział wynosi podobnie jak w Pucku do kilku procent. Generalnie wyroby te są podobne do puckich w ocenie makroskopowej i w zakresie kształtów wylewów. W pozostałych miastach pomorskich, tj. Lęborku, Bytowie i Skarszewach, nie stwierdzono naczyń białoszarych czy w ogóle białych. W odniesieniu do kolejnych miejscowości – Świecia, Nowego, Gniewu, Tczewa, Starogardu Gdańskiego, Helu i Debrzna – nie odnotowano ich w publikacjach lub brakuje do prowadzonych tam badań jakiejkolwiek literatury. Opierając się na tych jedynie cząstkowych danych można wstępnie stwierdzić, że wyroby białoszare są obce w miastach Pomorza Gdańskiego. Nie można jednak w obecnej chwili jednoznacznie ustalić, że mamy do czynienia z importami spoza tego regionu, czy też z innego nierozpoznanego dotychczas lokalnego ośrodka garncarskiego.
Produkcja naczyń białych potwierdzona jest natomiast poza Pomorzem Gdańskim. Na warsztaty garncarskie z podobnymi wyrobami natrafiono na terenie Bydgoszczy i Płocka. Pojedyncze naczynia z Bydgoszczy są w ocenie makroskopowej podobne do puckich. Jeśli chodzi o wyroby białe, bardzo licznie wyrabiane w Płocku, to są one w znacznej części inne niż egzemplarze puckie. Budzą skojarzenia także z wyrobami małopolskimi znanymi z licznych miasteczek jak choćby z Chęcin, Łagowa, Iłży, Solca nad Wisłą. Można zatem zakładać, że u schyłku późnego średniowiecza naczynia białoszare były obce na Pomorzu Gdańskim. Liczyć się także należy z występowaniem na jego obszarze naczyń białych i białoszarych, czyli przynajmniej dwóch odrębnych nurtów produkcji reprezentowanych przez podobne w barwie wyroby garncarskie. Na podstawie obecnego stanu wiedzy o tych naczyniach nie można jednak wskazać konkretnego miejsca ich produkcji. Dostępne dane wskazują, że docierały z południa, z ziem Królestwa Polskiego. Powody pojawienia się tych naczyń na Pomorzu Gdańskim w 2. połowie XV wieku są najpewniej związane z rozwojem kontaktów handlowych wzdłuż szlaku wiślanego, coraz intensywniejszych po wojnie trzynastoletniej i z dostarczaniem wyrobów rzemieślniczych głównie do Gdańska. Naczynia białoszare stanowią zatem obcy nurt wobec miejscowej wytwórczości, ale objęty handlem regionalnym lub ponadregionalnym, a więc rodzimy w kulturze materialnej ziem polskich u schyłku późnego średniowiecza i w czasach wczesnonowożytnych. Niewątpliwie zatem ich identyfikacja powinna wiązać się z badaniami rozległego rynku wewnętrznego Królestwa Polskiego i późniejszej Rzeczypospolitej Obojga Narodów. Stanowi ona także perspektywiczny dla archeologii późnego średniowiecza i czasów nowożytnych przyczynek do rekonstrukcji lokalnych kontaktów handlowych i rynku zbytu na obszarze... This article characterizes white-grey vessels singled out during archaeological exploration of the sites at Puck and in certain other towns of the Gdańsk Pomerania (figs. 1, 10). Their analysis created an opportunity to identify one of the late-medieval trends in pottery handicrafts, and in particular, assessing whether it originated locally or was foreign to the being discussed territory.
Because of the limited number of publications devoted to occurrence of white-grey vessels, their identification started with findings at the Puck sites. Of the overall 6500 pottery findings, a group of 278 vessels was singled out, primarily pots (93.2%), few bowls (5.8%), lids and a pitcher (fig. 3), dated from mid-15th to first half of 16th centuries. Towards end of the Middle Ages, these constituted nearly 10% of all ceramic vessels used in Puck (fig. 2). These were defined as white-grey due to their white, creamy or light-grey surface color, and the newly defined term served to differentiate this group from findings made of white ceramics produced from kaolinite clay typical for Kielce and Lesser Poland. The white-grey vessels were instead made of specific ferruginous clays characterized by low iron oxide contents of approx. 2.9% (fig. 5, tab. 1). Such products distinctly differed in material used from other pottery findings in Puck, as well as in painted ornamentation in upper part of the belly, somewhat differently shaped outlets (fig. 4:10) and in firing under reducing atmosphere, but without graying or smoking in the final firing phase. Such arguments allowed to assume that pottery traditions other than local were responsible for such features and it was concluded that white-grey vessels found in Puck were imported into this medieval township.
Yet, available sources in Gdańsk Pomerania and elsewhere do not allow univocal assessing of places of pottery origins, what is additionally complicated by the different terminology applied to naming these products. Existing, published and unpublished, information does allow to state that similar vessels have been found in Gdańsk, Chojnice, Człuchów and Tuchola, and in the castles of Człuchów and Osiek (figs. 9, 10), and that their share in overall pottery findings remains at a level of up to several percent – similarly as in Puck. They resemble those found in Puck both as to macroscopic features and outlet shapes. However, no white-grey or generally white pottery findings were reported in other Pomerania townships, i.e. Lębork, Bytów and Skarszewy; and none were reported or no sources are available in respect to other Pomeranian municipalities e.g. Świecie, Nowe, Gniew, Tczew, Starogard Gdański, Hel and Debrzno. This fragmentary data allows drawing a preliminary conclusion that white-grey vessels are foreign to townships of Gdańsk Pomerania, but at this stage it is not possible to explicitly conclude whether such vessels were imported from outside the region, or originated from another, so far unidentified, local pottery center.
Production of white vessels has been confirmed outside the Gdańsk Pomerania, with pottery workshops containing similar products founds during explorations in Bydgoszcz and Płock. Individual vessels originating from Bydgoszcz are similar macroscopically to those found in Puck, but the white wares made in high volumes at Płock are generally different than those reported in Puck. The latter cay be associated also with products originating from Lesser Poland, reported in many local towns e.g. in Chęciny, Łagów, Iłża, Solec upon the Vistula. Therefore, we may assume that white-grey vessels were imported into Gdańsk Pomerania in late medieval times, with similar in color pottery products found in this area belonging to at least both production trends, i.e. the white and white-grey varieties. But the accumulated so far knowledge does not allow identifying concretely where were such vessels made. Available data point to their origins from the south, i.e. from the Kingdom of Poland, and their occurrence in the second half of the 15th century in Gdańsk Pomerania is surely due to development of trade along the Vistula River route intensifying after the Thirteen Year War and growing imports of handicraft production primarily into Gdańsk. Thus, the white-grey vessels signify a foreign trend opposing local production, originating from regional or supra-regional trade, being domestic for material culture of Polish territories at the turn of Middle Ages and early modern times. Hence, their identification should be undertaken in association with research into the vast domestic market of the Kingdom of Poland and subsequently the Polish-Lithuanian Commonwealth, opening to Late Medieval and modern times archaeology an opportunity to contribute meaningfully in reconstructing local trade contacts and sales markets throughout historical Polish territories....
Jęczmienowski, Emil(Instytut Archeologii, Uniwersytet Warszawski, 2013)
W artykule przedstawione zostały trzy wybrane zagadnienia dotyczące fortyfikacji limesu rzymskiej prowincji Mezja Górna oraz prowincji powstałych po jej podziale w ostatnim ćwierćwieczu III stulecia n.e. Górnomezyjski limes pokrywa się z biegiem Dunaju na odcinku od Belgradu w Serbii na zachodzie do ujścia rzeki Łom w północno-zachodniej Bułgarii na wschodzie. Większość z omawianych umocnień została wzniesiona na prawym brzegu Dunaju, aczkolwiek część została ufundowana również na lewym. długi okres rzymskiej obecności na tym terenie obejmował niemal 600 lat, poczynając od I w. n.e. a kończąc na przełomie VI i VII wieku. Przez większość tego czasu północna granica tej prowincji była również granicą cesarstwa. od początku II w. n.e. aż do opuszczenia Dacji około 270 roku limes górnomezyjski był wewnętrzną granicą państwa, ale mimo to nie zdecydowano się na całkowite zniesienie stacjonującej tam obsady wojskowej....