Na wstępie autor definiuje pojęcia. Romantyzm to dla niego nurt i światopogląd, nie okres dominacji owego nurtu w sztuce. Antyk obejmuje zarówno starożytność grecko-rzymską, jak i dziedzictwo judeochrześcijańskie i wschodnie.
Według badacza romantycy przewartościowali geografię literacką. Przeszli od modelu metropolitalnego (z centrum na obszarze oraz peryferiach na Północy i Wschodzie) do aglomeracyjnego, policentrycznego. Patrzyli na literaturę nie czysto estetycznie, ale przez pryzmat postaci wieszcza – głosu swego ludu. Odrzucali wzorcotwórczą pozycję literatury francuskiego klasycyzmu. Dlatego Mickiewicz w prelekcjach paryskich formułuje schemat dziejów literatury: od epok wieszczów, wyrastających z prawdy życia (Grecja, średniowieczni rybałci), do epok naśladownictwa i metaliteratury (Rzym, nowożytni poeci tworzący pod patronatem dworu). Podobnie myślał Mochnacki.
Następnie autor rozważa stosunek romantyków do idei humanitas. W romantyzmie jednostka uwikłana jest w różne zależności, przede wszystkim miłość, historię i mistycyzm. Poeci tworzą postaci nieszczęśliwych kochanków (l. 20.), potem niespełnionych prometeuszy (l. 30.), a w końcu sami stają się bohaterami kultury i próbują jako mistycy zmienić rzeczywistość. Początkowo interesują się losami jednostek, później całych narodów i całej ludzkości. Badacz stwierdza, że jeśli humanitas to ideał człowieczeństwa osiągnięty przez edukację i służbę publiczną, to romantycy realizowali go. Czynili to inaczej niż klasycy, gdyż pełnię widzieli poza jednostką, kolejno w ukochanej osobie, narodzie, wreszcie w całym kosmosie i Absolucie. W paradygmacie romantycznym godność ludzka rozkwita w służbie, nie sama przez się. Funkcjonuje w napięciu między jednostką a zbiorowością. Jest dynamiczna: człowiekiem ciągle trzeba się stawać, należy się wciąż doskonalić – to łączy model romantyczny z renesansowym.... Andrzej Fabianowski, Not Just Antiquity. Polish Romantics towards Tradition
At the beginning of his essay, the author defines the concepts central to his study. For him, Romanticism is a trend and a worldview, not a period of dominance of this trend in art. The antiquity means both Greek and Roman antiquity, as well as Judeo-Christian and Eastern heritage.
According to the researcher, Romantics re-evaluated literary geography. They moved from the metropolitan model (from the centre in the area and the periphery in the North and East) to the agglomerative, polycentric one. They looked at literature not from a purely aesthetical perspective, but through the prism of the poet – the voice of their people. They rejected the model-making position of the writings of French Classicism. That is why Mickiewicz, in his Paris lectures, formulated a scheme of the history of literature: from the ages of poets arising from the truth of life (Greece, medieval minstrel), to the eras of imitation and metaliterature (Rome, early modern poets creating under the patronage of the court). Mochnacki shared this thought.
Next, the author analyses the attitude of Romantics towards the idea of humanitas. In Romanticism, the individual is entangled in various relationships, primarily love, history and mysticism. Poets create the characters of unhappy lovers (the 1820s), then unfulfilled Prometheuses (the 1830s), and finally they themselves become the heroes of culture and as mystics try to change reality. Initially, they are interested in the fate of individuals, then entire nations and all humanity. The researcher states that if humanitas is the ideal of humanity achieved by education and public service, then Romantics implemented it. They did it in a different way than Classicists, because they saw the fullness outside the individual, in turn in their beloved person, nation, and finally in the entire cosmos and the Absolute. In the Romantic paradigm, human dignity thrives in service, not by itself. It functions in tensions between the individual and the community; it is dynamic: you have to become human constantly, you need to improve yourself constantly – this is what is shared by a Romantic and a Renaissance model....